Co robimy skończywszy robotę w kuchni?

Uprzedzając zarzuty o wypowiadanie się nie w temacie, spieszę donieść, iż poniższy tekst jak najbardziej dotyczy działalności na niwie kulinarnej. Albowiem co musimy zrobić po kilkugodzinnej sesji namiętnego kuchmistrzowania się? No, oczywiście, musimy pozmywać statki, bo nikt za nas tego nie zrobi, i talerze po konsumentach też. Ale to jeszcze nie koniec. Musimy rzecz oczywista poprać ściereczki, ręczniki i oczywiście fartuch. I tu mamy pole do popisu.

Upranie wsadu do pralki kosztuje od 45 do 60 groszy, plus woda i energia. Tak powiada nalepka na pojemniku z płynem do prania, choć nie deklaruje tego wprost. Jednak krajowy środek piorący jest zazwyczaj droższy i słabszy niż jego odpowiednik w takich na ten przykład Niemczech. Zatem nic nie stoi na przeszkodzie, aby sobie sporządzić o wiele tańszy i o wiele wydajniejszy płyn do prania, i to taki, który więcej pierze, a mniej się pieni, co ma znaczenie przy praniu dywanów za pomocą maszyny, jako że możemy całkowicie wyeliminować drogi i straszliwie śmierdzący odpieniacz, jaki wlewamy do odbieralnika urządzenia. Zjawisko pienienia się wsadu do pralki to chwyt czysto komercyjny. Pozostawmy zatem to zjawisko co bardziej nerwowym uczestnikom dyskusyj na najprzerozmaitszych forach i listach.

Aby zrobić sobie środek piorący, potrzebujemy kilku tanich i ogólnodostępnych przedmiotów i materiałów. Weźmiemy garnek o pojemności czterech litrów, ewentualnie drugi większy, wiadro z deklem, packę do mieszania, a najlepiej mieszadło do farb zakładane na wiertarkę. Tyle w materii utensylji. Z materiałów weźmiemy sodę i nie jest to soda kuchenna, czyli sodka oczyszczona kwaśny węglan sodu zwany dwuwęglanem, tylko zwyczajny obojętny węglan sodu, czyli soda do prania. Weźmiemy także boraks i ze sto gramów ogarków po mydle (im tańsze tym lepsze, Biały Jeleń albo inne mydło szare będzie tu najlepszym wyborem. Opcjonalnie możemy też dodać niewielkie ilości innych składników, ale o tym poniżej.

Jak widać, nie będziemy robić żadnego tam detergentu z kilkunastu różnych środków powierzchniowo czynnych, ale płyn do prania na bazie mydła, którym to sposobem prały nasze Babcie, praBabcie, prapraBabcie prapraprapra… etc. Zostawmy to bo się zacznę jąkać.

Najsampierw, wlewamy do garnka wodę, tyle, żeby pozostało trochę miejsca. Zagotowujemy pod przykrywką, żeby było szybciej i wrzucamy uprzednio utarte na tarce do warzyw mydło. Gotujemy bardzo pomału, aż nam się mydło rozpuści. W drugim garnku podgrzewamy wodę prawie do wrzenia .

Teraz dosypiemy trzy szklanki sody i mieszamy aż całkowicie przejdzie do roztworu. To samo robimy z boraksem. Gdy mamy już jednolity roztwór, wlewamy do wiadra, w którym znajduje się gorąca woda w ilości 8 – 10 litrów. Mieszamy dość energicznie, uważając żeby się nie zachlapać, bo gorące. W międzyczasie, gdy trochę przestygnie, możemy dodać czego chcemy dla ładnego zapachu. Może to być odrobina szamponu do włosów, płynu do naczyń, olejek eteryczny, tylko nie woda kolońska, bo wywietrzeje.

Pozostawiamy wiadro na noc, niech sobie stygnie. Jeśli mamy zwyczaj w środku nocy wstawać na siku, to dobra nasza, bo przy okazji wymieszamy dla lepszej konsystencji. Jeśli studzimy w dzień, dobrze jest pomieszać np. co dwie godziny. Gdy wystygnie i się zsiądzie, będzie to miało gęstość bardzo rzadkiej galarety. Na jedno duże pranie bierzemy tego trzy czwarte kubka. W ten sposób redukujemy koszt prania do mniej jak 10 gr za wsad, mamy tradycyjny środek do prania i uniezależniamy się od Putina, który koniecznie chce nam sprzedawać produkty gospodarstwa domowego (czegóż to on nie chce nam sprzedawać…)

Reklama
Ten wpis został opublikowany w kategorii Fantazje kulinarne. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Jedna odpowiedź na „Co robimy skończywszy robotę w kuchni?

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s